Koniec koncertu! Dziękujemy wszystkim obecnym, dziękujemy Ani, za relację z Rzymu! Dobrej nocy!
„Thank you and see you again…”. Tłum podobno nuci jeszcze „Play for today”
00:31 „No ludzie to kochają. Tu jest wariactwo :)”
36. Boys don’t cry
00.28 „Ludzie zwariowali przy Why Can’t I…”
35. Why Can’t I be you
34. Let’s go to bed
00.24 „Moj nowy hit….”
33. Just one kiss
32. Close to me
„Już jedziemy na wesoło :)”
31. The Lovecats
30. Dressing up
Bis 3:
29. Fight
28. If only tonight we could sleep
27. The Kiss
Bis 2:
26. The Same deep water as you
Bis 1:
25. End
24. One hundred years
23. Wrong number
22. The hungry ghost
23.03 – „Mój hymn! Kocham!”
21. Want
22.59 „Gdybyś usłyszał dźwięk, który przeszedł przez ludzi przy klawiszach w trust…”
20. Trust
19. From the edge of the deep green sea
18. Just like heaven
17. Inbetween days
22.41 „Jest szał!”
16. Push
22.35 „Czad przy Walk”
15. The Walk
14. The Catterpillar
22.27 – „Publika jest cudowna”
13. Lullaby
12. Pictures of you
11. Bananafishbones
22.16 „Końcówka z klaskaniem wielka…”
22.08 „Forest, jadaaaaaaaaa!”
10. A forest
22.07 „Jest mega!”
22.06 „W końcu Rob uśmiechnięty jak wyjemy „Play for today””
09. Play for today
08. Doing the unstuck
21.59 „wielka radość publiki”
07. Friday I’m in love
06. Mint car
21.50 „czuję dobrą atmosferę”
05. Sleep when I’m dead
21.46 „znacznie żywsza publika”
04. Lovesong
03. The End of the world
02. High
01. Open
(Tape)
21.30 – „Czekamy!”
21.25 – 5 minut do początku koncertu….
21.14 – „Unosi się zapach trawy…”
21.10 – Tych tutaj też znamy… To jest Alison z The Cranes. A Maciek zamiast do Thecure.pl, pisze do Craiga…
21.02 – „Straszne zadupie! Zaraz wchodzimy na teren!”
20.53 – „Ten koncert jest na końcu świata! W autobusie pijemy wino i zapoznajemy się z fanami :)”
19.13 – „Wino karton za 1,49 zrobione, ruszam na koncert!”
16.35 – Już za mniej niż 5 godzin The Cure wejdą na scenę w Rzymie. Przed nimi zagrają The Cranes, a także Crystal Castles.
09.07.2012
21:05 Tymczasem zobaczmy jeszcze raz koncert The Cure w ramach „Coca Cola Live”, zarejestrowany na Piazza San Giovanni w Rzymie prawie cztery lata temu…
Nasza korespondentka donosi, że Panowie dotarli do Rzymu cali i zdrowi, choć Rob na mocnym kacu 🙂 Simon czytał w czasie podróży „Across the blood red skies” i niestety nie dostał na pokładzie piwa. Rob w czasie podróży wypił duuuużo wody. Jason trzymał się poza grupą i był mocno przygaszony. Ciekawostka, gdy ochroniarz odepchnął fana od Roberta, to ten sam obszedł go (tego DUŻEGO, w dresie) i dał autograf
17.17 – ” Stałam jeszcze z nimi czekając na bagaże, ale już pojechali w siną dal”
17.13 – „Siedzę w samolocie obok Simona i Rogera…”
13.57 – „Mam zdjęcia z Robem! Nic nie widać prawie, ale mam!”
13.54 – „Lecą tym samym samolotem!”
13.53 – Nasza korespondentka na włoskie koncerty donosi:
„Właśnie koło mnie robi check-in cały The Cure”
Witamy! Tym razem zaczynamy wcześnie, a jest to zasługa naszej korespondentki – Ani.