Warecki zespół Maszyny i Motyle jest na półmetku wydania swojej debiutanckiej płyty. Tymczasem już teraz ich wersję Lullaby The Cure można usłyszeć na płycie „Sleep Well chapter IV”, dostępnej w Internecie i w największych sklepach muzycznych.
Co mówią o sobie?
„Jesteśmy wareckim zespołem Maszyny i Motyle (MiM). Nie nazywamy naszej muzyki. Odbijają się w niej tysiące godzin słuchania płyt innych zespołów.
Na przestrzeni lat graliśmy w kilku wareckich zespołach oraz organizowaliśmy lub współorganizowaliśmy w Warce liczne koncerty. Ostatnio pod szyldem REAKTOR. Zagraliśmy kilkadziesiąt koncertów (Kraków, Warszawa, Wrocław, Poznań, Łódź, Lublin, Tychy, Tczew, Siedlce, Węgrów itd.) spotykając się na scenie z muzykami pochodzącymi z Polski, Chin, USA, Brazylii, Macedonii czy Francji, prezentującymi style muzyczne od mathmetalu przez hardcore po jazz.
Gramy w składzie: Grzegorz Chudzik vel Chudy (gitara basowa, programowanie rytmów), Radosław Łuszczyk vel Gucio (gitara), Radosław Kreczmański vel Misiek (gitara) oraz tajemniczy laps from Germany.
Obecnie jesteśmy w trakcie wydawania debiutanckiego krążka. Materiał na płytę został zarejestrowany w warszawskim Hagal Studio. W tym roku nasza wersja utworu Lullaby zespołu The Cure znalazła się na składance „Sleep Well chapter IV – Glad I was young in the 80’s” wydanej przez Requiem Records. Płyta zbiera ciekawe recenzje, w których już kilkakrotnie doceniono nasz cover. Krążek można kupić w sklepach internetowych serpent.pl, merlin.pl oraz sieciach Saturn i Empik.”
Jedną z tych recenzji znalezliśmy w serwisie wafp! gdzie czytamy: „Miejsce pierwsze zajmuje bezapelacyjnie Małgorzata Florczak wspomagana przez Maszyny i Motyle. Ich wersja klasycznej kompozycji The Cure jest oszałamiająca. Lullaby w nowym wydaniu nabiera nerwu i drapieżności, wywołuje u słuchacza stan paranoi. Dobrze brzmiące bębny, upiorny szept i industrialny riff gitary sprawiają, że oryginał staje się ledwie słodką piosenką na dobranoc.”
Ich wersji Lullaby możecie posłuchać poniżej…