Drugi z trzech koncertów w Hollywood Bowl za nami. To jedyne miejsce na trasie, gdzie bilety kosztowały nawet powyżej 1000 USD. Były to jednak tzw. charity tickets, które zostały zaakceptowane przez Smitha. Dzięki temu, reszta biletów mogła być dużo tańsza.
Tym razem obyło się bez niespodzianek. Po raz kolejny można było usłyszeć już sześć utworów z niewydanej płyty. Dociekliwi fani zauważyli, że Another Happy Birthday jest „odrzutem” z sesji Bloodflowers. O tym, jak długo zespół już ogrywa ten kawałek, może świadczyć fakt, że już w Monachium można było usłyszeć jego fragmenty w czasie próby dźwiękowej.
Wracając do drugiego koncertu, to nastąpiło parę zmian w stosunku do wtorkowego. Zagrano If Only Tonight We Could Sleep, a także Cold. A Forest tym razem w zestawie głównym.
W pierwszym bisie oprócz dwóch „nowych” piosenek, ponownie można było usłyszeć At Night, które tym razem przedzieliło Plainsong i Disintegration.
W drugim bisie zamiast Doing the Unstuck po raz trzeci można było usłyszeć Let’s Go To Bed.