Zakładając, że określenia 'klasyczna’ i 'alternatywna’ nie wykluczają się wzajemnie, „Seventeen Seconds” jest właśnie taką płytą. Dla jednych to właściwy debiut The Cure, do którego „Three Imaginary Boys” było tylko rozgrzewką, a dla innych to […]

Zakładając, że określenia 'klasyczna’ i 'alternatywna’ nie wykluczają się wzajemnie, „Seventeen Seconds” jest właśnie taką płytą. Dla jednych to właściwy debiut The Cure, do którego „Three Imaginary Boys” było tylko rozgrzewką, a dla innych to […]
Okładka ich pierwszej płyty była co najmniej dziwna i nie korespondowała za bardzo z treścią albumu, ale trudno winić o to zespół, który wtedy dopiero wypływał na szerokie wody. Nawet im pomysł umieszczenia na okładce […]
Nic nie zwiastowało tej miłości. The Cure oczywiście krążyło w mojej świadomości, kojarzyłem zespół, ale znałem tyle co przeciętny słuchacz: „Friday I’m In Love” oraz „Just Like Heaven”. Utwory, owszem, podobały mi się, lecz nie […]
Krótko o The Cure:Reflections. Kiedy ktoś mnie zapyta, czy widziałem pierwsze koncerty The Cure, początki ich kariery, mogę już chyba odpowiedzieć, że tak? Mimo, że wtorkowy wieczór spędziliśmy w jednej z najlepszych sal koncertowych na […]
O ile bliźniacze “Three Imaginary Boys” i “Boys Don’t Cry” były dziełkami raczej lekkostrawnymi i pogodnymi, o tyle na “Seventeen Seconds” następuje istotny zwrot w twórczości The Cure. Proszę państwa, skąpaną w mroku podróż w […]
Nie ma chyba wykonawcy, który w swojej twórczości nie ma na „sumieniu” swojej wersji utworu innego artysty. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że droga do własnej twórczości wiedzie przez twórczość poprzedników. Na „cover” bo o tego rodzaju […]