Tag: robert smith

Czytaj

Wyprawa do Londynu po nowy singiel The Cure w 2008

Z końcem kwietnia poinformowaliśmy o tym, że 13 maja 2008 swoją premierę będzie miał singiel The Cure. Dodatkowo elektryzującą wiadomością było to, że miała być to płyta z pudełkiem na pozostałe 3… Podaliśmy tę informację […]

Czytaj

Intrygujący zapis nastrojów

Zdumiewające, doprawdy, jak album Three Imaginary Boys dobrze wytrzymał próbę czasu. Po tylu od wydania jest on dalej całkiem atrakcyjnym zestawem bezpretensjonalnych piosenek i intrygującym zapisem nastrojów, jakim ulegała młodzież z kiszących się w nudzie […]

Czytaj

Na Zachodzie bez zmian

Płyta nosi tytuł Wild Mood Swings. Zawiera czternaście piosenek, które trwają niecałe sześćdziesiąt minut. Czy trzeba dodać coś jeszcze? Może tylko to, że jest to pierwsza od lat czterech studyjna płyta The Cure. Want poznałem […]

Czytaj

Bez wierzchniego okrycia

Powstały różne płyty – dobre, złe, udane, fatalne. Powstały także te niepowtarzalne, będące wiecznym natchnieniem dla przyszłych pokoleń artystów. „Pornography” jest właśnie taką płytą – jedyną w swoim rodzaju, początkującą nowy etap w muzyce. Z […]

Czytaj

Niebanalna klasyka niebanalnych emocji

Jeśli zbyt długo kultywujesz w sobie poczucie jałowości, ono zacznie cię zżerać. Można zachować w świadomości to poczucie, ale jednocześnie trzymać je pod kluczem w takim miejscu, by nie przeszkadzało ci normalnie żyć i czerpać […]

Czytaj

Lata po Dezintegracji

Przy okazji kolejnej rocznicy wydania najlepszej płyty The Cure postanowilem spojrzeć na ten album z perspektywy tych trzydziestu kilku lat . W roku 1989 byłem nastolatkiem zafascynowany muzyką, która prezentował sp Tomek Beksiński  m. in. […]

Czytaj

LITERACURE’A: Dobry materiał na książkę

The Cure na światowej scenie muzycznej jest zjawiskiem niezwykłym, wymykającym się klasyfikacjom i schematom. Zespół, którego historia sięga 1976 roku, przeszedł długą artystyczną drogę, kształtując swój unikalny styl dziś zaliczany do rocka alternatywnego. Na poszczególnych […]

Czytaj

Cudo genialnej prostoty

Zakładając, że określenia 'klasyczna’ i 'alternatywna’ nie wykluczają się wzajemnie, „Seventeen Seconds” jest właśnie taką płytą. Dla jednych to właściwy debiut The Cure, do którego „Three Imaginary Boys” było tylko rozgrzewką, a dla innych to […]