Aby relacja z Budapesztu była pełna, muszę rozpocząć nieco wcześniej, od przedkoncercia, właściwie od środy, czyli dnia wyjazdu. Na dworcu byliśmy jakieś 40 min przed odjazdem, no ale duszno było to trzeba było przecież gdzieś […]

Aby relacja z Budapesztu była pełna, muszę rozpocząć nieco wcześniej, od przedkoncercia, właściwie od środy, czyli dnia wyjazdu. Na dworcu byliśmy jakieś 40 min przed odjazdem, no ale duszno było to trzeba było przecież gdzieś […]
Budapeszteńskiego koncertu The Cure nie zapomnę nigdy. Pierwszy raz mogłem na żywo posłuchać i zobaczyć ich i to w takiej niesamowitej atmosferze. Ze względu na egzaminy nie mogłem być na Zillo .Zdecydowałem jednak , że […]