Tako rzecze Tim Pope…

Na stronie reżysera Tima Pope’a pojawiła się kolejna notka związana z trasą LatAm2013.

Można z niej dowiedzieć się, że wprawdzie Pope nagrywał wiele koncertów np. Davida Bowie, The The, czy Neila Younga, jednakże trasa z The Cure jest dla niego czymś nowym, mimo, że współpracował z zespołem kręcąc „The Cure in Orange”.

Przede wszystkim uderza go skala całego przedsięwzięcia. Prorokuje, że pod koniec będzie do niesamowity i dogłębny film wypełniony muzyką zespołu. Fascynuje to reżysera, co powoduje, że materiał filmowy powstaje praktycznie cały czas.

Podkreśla, że Robert Smith is spółka są bardzo otwarci na współpracę i pozwalają kamerom na bardzo dużo. Z tego względu wiele intymnych momentów, np. gdy zespół schodzi ze sceny, co wtedy mówią, dokąd idą itp., zostało uwiecznionych. Tego wszystkiego dowiemy się oglądając film.

Następnie Pope wymienia co było dla niego najważniejsze do tej pory:

1) Koncerty – reżyser uważa, że The Cure grają naprawdę dobrze. Jest to mieszanka grania zgodnie z nutami z graniem „na luzie” co powoduje, że niektóre piosenki nabierają nowego brzmienia. Wydaje się to szczególnie ciekawe, że do niektórych z tych piosenek Pope stworzył wideoklipy.

2) Niektóre eskorty policyjne – które robiły takie wrażenie, że zostały nagrane w 3D.

3) Spotkania z fanami były bardzo przyjemne, szczególnie, że był witany w sposób ciepły w każdym mieście, czego nie do końca się spodziewał. Zrobiono sobie z nim wiele zdjęć.

Jedynym momentem, który nie do końca spodobał się Timowi, było pytanie, które padło na konferencji w Asuncion (w Paragwaju), o to jakie drzewa paragwajskie są jego ulubionymi. Wtedy Tim Pope zamienił się miejscami z zespołem i nagle to ON znalazł się w blasku reflektorów. Zespół skrzętnie wykorzystał ten moment, szczególnie Robert Smith, który całe to zdarzenie nagrał w 3D ze złośliwym uśmieszkiem.

Całość kończy się stwierdzeniem, że czas na nagrywanie lekko deszczowego Buenos Aires. Zaznaczył, że w planach są spotkania z fanami i niektóre wypowiedzi będą rejestrowane na kamerze.