Drugi koncert w Niemczech mógł nieco zaskoczyć fanów, którzy podążają za zespołem. Przez większość wieczoru mogli się poczuć jak… trzy dni wcześniej w Kopenhadze.
Przy czym jeżeli dla kogoś był to kolejny koncert w Lipsku, to mógł być bardzo zadowolony, bo w samym zestawie podstawowym The Cure zagrali sześć utworów, których nigdy wcześniej w tym mieście nie grali. Dociekliwi statystycy zauważyli również zależność, że zespół gra Kyoto song na co drugim koncercie.
Nawiązując do początku artykułu, pierwsze dziesięć utworów to powtórka z koncertu w Kopenhadze. A z pozostałych jedyną zmianą w podstawowym zestawie była wymiana Prayers for rain na 39.
Również w pierwszym bisie zagrano trzy z pięciu utworów zagranych w stolicy Danii. Były to jednakże kolejne lipskie debiuty, bo po raz pierwszy zagrano Figurehead, The drowning man i Charlotte sometimes.
Drugi bis, bez niespodzianek – zagrano dokładnie to samo co w Kopenhadze.
Oto pełen zestaw zagrany w Lipsku:
- Alone
- Pictures of you
- Kyoto song
- A night like this
- Lovesong
- And nothing is forever
- Cold
- Burn
- Fascination street
- The Hungry ghost
- Push
- Want
- Shake dog shake
- 39
- From the edge of the deep green sea
- Endsong
Bis 1
- The Figurehead
- The drowning man
- Charlotte sometimes
- A forest
Bis 2
- Lullaby
- The Walk
- Friday I’m in love
- Close to me
- Inbetween days
- Just like heaven
- Boys don’t cry
Już jutro ostatni koncert przed polskimi – w Berlinie.