Ta płyta najbardziej kojarzy mi się z filmami Ingmara Bergmana z okresu jego tytanicznych zmagań ze śmiercią i Bogiem. Takie wrażenie odniosłem dziesięć lat temu; takie jest i dziś, choć — jako człowiek starszy — […]

Ta płyta najbardziej kojarzy mi się z filmami Ingmara Bergmana z okresu jego tytanicznych zmagań ze śmiercią i Bogiem. Takie wrażenie odniosłem dziesięć lat temu; takie jest i dziś, choć — jako człowiek starszy — […]
Jeżeli „Seventeen Seconds” było pierwszym, jeszcze nieśmiałym krokiem w kierunku jądra ciemności, to „Faith” wydaje się być przestąpieniem progu, za którym bledną kolory jesieni. Tu już nie ma miejsca na ciepłą herbatkę i wirujące liście, […]