Był to koncert, jeden z tych, po ciemnej stronie księżyca. The Cure zagrali po raz czternasty w Szwecji, a po raz piąty w Goeteborgu. Poprzednio gościli w Scandinavium w 1992 i 2016 roku.
Było kilka „debiutów” tego tournee. Zespół zagrał The Figurehead pierwszy raz od 2008 roku i pierwszy raz z Reevesem Gabrelsem w składzie. Podobnie The Hanging Garden – nie słyszany na Starym Kontynencie od koncertu w… Warszawie. The Drowning Man zabrzmiał po europejsku po jedenastu latach…
fot. Merchmannen