Szósty koncert na amerykańskiej trasie przyniósł interesujące zmiany w zestawie utworów. To był już siódmy występ The Cure w Arizonie, ale pierwszy w nowej hali.
Początek koncertu był podobny do pozostałych, ale powrócił The Last Day of Summer, który wcześniej został zagrany na otwierającym koncercie w Nowym Orleanie. A potem zaczęły się niespodzianki. Najpierw Three Imaginary Boys, zagrane po A Fragile Thing, a następnie The Hungry Ghost zamiast Cold. To pierwszy koncert, gdzie nie zagrano A Thousand Hours, Cold, Play for Today i Shake Dog Shake.
Tym razem It Can Never Be The Same trafiło do bisów. A był to niezwykły bis, po oprócz „nowych” utworów zagrano trójcę z Disintegration – po raz pierwszy w czasie tej części trasy zagrano również Prayers For Rain.