W PIERWSZYM RZĘDZIE: Zobacz fragmenty drugiego z koncertów The Cure w San francisco [VIDEO]

Stan, którego gubernatorem był Arnold Schwarzenegger, w tym roku 'zaslużył’ na aż siedem koncertów. Właśnie zakończył się ostatni z nich. Było to godne pożegnanie z Shoreline Amphiteatre, które oznaczone jest jako San Francisco, mimo że położone jest bliżej San Jose. O dziwo, koncert ten nie był wyprzedany. Jeszcze parę godzin przed występem można było zakupić wejściówki za 35 USD.

Już trzecia piosenka okazała się niespodzianką. Po raz pierwszy w czasie tej części trasy mogliśmy usłyszeć Closedown. Licznik zagranych różnych piosenek wciąż rośnie. Była to czterdziesta siódma pozycja na liście.

Nie był to jednak koniec 'nowości’. Z rzadziej granych utworów The Cure wybrali If Only Tonight We Could Sleep i Three Imaginary Boys. Po raz ósmy fani zostali też uraczeni duetem Cold i Burn.

Następne zaskoczenie czekało na fanów tuż po From The Edge of The Deep Green Sea. Zamiast Shake Dog Shake uszy słuchaczy zostały zaatakowane perkusją One Hundred Years. Czterdziesta ósma różna piosenka w trzynastym koncercie. Dla porównania, Depeche Mode w czasie Memento Mori tour w dotychczasowych szesnastu koncertach amerykańsko-europejskiej trasy zagrało do tej pory dwadzieścia siedem różnych utworów.

Zestaw główny składał się po raz drugi z siedemnastu piosenek. W pierwszym bisie zabrakło It Can Never Be The Same, za to można było usłyszeć A Thousand Hours. Dopiero po raz trzeci zagrano Primary. Bis ten zakończył się A Forest.

W drugim bisie, skróconym ze względu na przedłużony zestaw główny, zabrakło już miejsca na nowości. Ale sumarycznie był to najdłuższy koncert tej części trasy, zagrano trzydzieści piosenek.