Nie będę ukrywał, że na samym początku pogłoski o tym koncercie wziąłem za niezbyt wyszukany dowcip. Wskazywało na to zbyt nieprawdopodobne nagromadzenie pewnych czynników. Po pierwsze to sama nazwa The Cure, czyli mój absolutnie ulubiony […]
Nie będę ukrywał, że na samym początku pogłoski o tym koncercie wziąłem za niezbyt wyszukany dowcip. Wskazywało na to zbyt nieprawdopodobne nagromadzenie pewnych czynników. Po pierwsze to sama nazwa The Cure, czyli mój absolutnie ulubiony […]
1. Zanim To właściwie 10.11. I pierwsza niespodzianka. Dogadaliśmy się z cure’s, że może razem pojedziemy do Poznania żeby dołączyć do shortcut’a. On z Wejherowa ja z Torunia – a okazało się że mieszkaliśmy obok […]
O tym, że wyjadę do Hamburga wiedziałem już we wrześniu. 8.11. nadszedł czas, żeby wreszcie jedno z moich marzeń się ziściło, więc wsiadłem do pociągu i w piątek zawitałem do tego magicznego miasta z moimi […]
Aby relacja z Budapesztu była pełna, muszę rozpocząć nieco wcześniej, od przedkoncercia, właściwie od środy, czyli dnia wyjazdu. Na dworcu byliśmy jakieś 40 min przed odjazdem, no ale duszno było to trzeba było przecież gdzieś […]
(Wywiad przeprowadzony podczas Zillo Festival, 13 lipca 2002 roku) Cześć Robert, jesteś wielkim fanem piłki nożnej. Gdzie oglądałeś mundial?Oglądałem każdy mecz w domu, tak więc spędziłem cały czerwiec nie ruszając się sprzed telewizora. Po prostu […]
Dwie płyty DVD zatytułowane ,,Trilogy” to dla miłośników The Cure prawdziwe święto, a zarazem zapowiedź remasterowanej edycji studyjnych płyt zespołu. Wydawnictwo jest imponujące i zawiera przeszło trzy godziny samej muzyki koncertowej z berlińskiego Tempodromu, z […]
Budapeszteńskiego koncertu The Cure nie zapomnę nigdy. Pierwszy raz mogłem na żywo posłuchać i zobaczyć ich i to w takiej niesamowitej atmosferze. Ze względu na egzaminy nie mogłem być na Zillo .Zdecydowałem jednak , że […]
Jak przeszłość ma wpływ na teraźniejszość MMMM to było coś! Piękny, słoneczny, ale dzięki Bogu bezdeszczowy dzionek, w powietrzu dało się poczuć coś niepokojącego, jakiś dreszczyk emocji, może to sprawka serducha, które tak długo oczekiwało […]
Początek – nie byłam zbyt przytomna, dlatego, że byłam na Hocico i myślałam, że rozpocznie się o 23.05, gdyż tam wszystko rozpoczynało się w miarę punktualnie. Usłyszałam hałas na dużej scenie i popadłam w panikę, […]