(Artykuł z 1991 roku) W wywiadzie dla jednego z zachodnioeuropejskich pism Robert Smith – lider zespołu The Cure zwierzył się, że nie wsiada do samolotu, nawet jeśli będzie musiał podrózowac o wiele dłużej.
Ostatni raz leciałem 4 lata temu – mówi Robert. Gdy byłem młody, lubiłem latanie, ale gdy kiedyś przelatywaliśmy nad Brazylia, samolot stracił w powietrzu połowę podwozia i musieliśmy ładować awaryjnie, przy czym odpadły koła. Na szczęście nie zdarzyło się nic tragicznegi’ Doszliśmy jednak do wniosku, że głupota jest ryzykować życie, aby być kilka minut wcześniej w jakimś miejscu. Wynajęliśmy autobus i ruszyliśmy przez brazylijska puszczę podzwrotnikową. To było super. Pojęliśmy co się traci, latając samolotem. Teraz mogę każdemu doradzić, aby do Ameryki płynął statkiem. Nigdy nie wsiądę do samolotu.
Robert poinformował równiez, że pracuje nad nowymi piosenkami. Sześć jest już gotowych, ale grupa uważa, że nie są one na tyle dobre, by przedstawić je publicznie. Jedną z nich to właściwie heavy metal i chłopcy myślą, że może to być ich nowy kierunek. Poza tym The Cure będzie tworzył muzykę do filmu „The Blue”. Pracuje też nad odleglejszym projektem „Music for Dreams” – albumu złożonego z nadzwyczajnych rzeczy, które nagrywali, gdy byli pijani, albo z innych przyczyn nie grali tego, czego od nich oczekiwano.