A miało być tak pięknie…

Pół roku – tyle minęło od momentu, kiedy napisaliśmy w artykule, że „Będziemy grać nowe utwory, albo nie będziemy grać wcale”.

Większość z nas oczekiwała, że The Cure przed rozpoczęciem trasy wyda nowy album, szczególnie, że słychać o nim od dłuższego czasu, sam Smith w maju przekonywał, że zdąży z wydaniem krążka przed październikiem, przed początkiem trasy. Ale widocznie druga połowa nagrywania i realizacji płyty, mocno się przeciąga i jedyny „nowy” album, to wydany na 30lecie premiery „Wish Deluxe”.

Dzisiaj zaczyna się trasa, która wczoraj dostała nazwę „Lost World Tour”, a może powinna nazywać się „Lost Album Tour”. The Cure pierwszy koncert zagrają na Łotwie, w Rydze. To będzie pierwsza wizyta zespołu w tym państwie. Przypominamy, że koncerty mają trwać nieco ponad 2 godziny, i że mamy usłyszeć nowe utwory.

Już niedługo Polska i dwa koncerty, 20 października w Krakowie i 21 października w Łodzi. Będziemy mogli wtedy nausznie przekonać sie jak brzmi The Cure Anno Domini 2022.