Za nami drugi koncert trasy Lost World 22. The Cure zagrało na nosie wszystkim tym, którzy narzekali po koncercie w łotewskiej Rydze. Po raz kolejny pokazali, że potrafią zaskoczyć i że mają przegrane sporo materiału.
Początek taki sam jak w Rydze, czyli Alone i Pictures of You, jednakże tuż po nich zaskoczenie – Kyoto Song. Niedługo po niej Charlotte Sometimes i If only tonight we could sleep. Ci, którzy już byli zachwyceni, za chwilę musieli zbierać się po Cold.
Z niespodzianek w dalszej części można wspomnieć The Hungry Ghost i fakt, że podstawowy zestaw skończył się już po 16 piosence – czyli Endsong.
Zaskakuje fakt, że na tę chwilę The Cure nie grają „klasyka” w postaci 100 Years, ale ze względu na to, że był już grany na próbach przedkoncertowych, to można się spodziewać, że niedługo usłyszymy i ten utwór.
Pierwszy bis był potwierdzeniem bardziej nostalgicznego zestawu, a mianowicie zagrano At night, M, Play for Today i A Forest.
Drugi był zdecydowanie bardziej popowy, zaczynał się od Lullaby, by przez Friday I’m in love i Just like heaven, zakończyć koncert hymnem Boys don’t cry.
Ogólnie zagrano o dwa utwory więcej niż w Rydze.
Oto pełen zestaw zagrany w Helsinkach:
- Alone,
- Pictures of You,
- Kyoto Song,
- A Night Like This,
- Charlotte Sometimes,
- Lovesong,
- If Only Tonight We Could Sleep,
- Cold,
- Burn,
- Fascination Street,
- Hungry Ghost,
- Push,
- Want,
- Shake Dog Shake,
- From the Edge of the Deep Green Sea,
- Endsong.
Bis:
- At Night,
- M,
- Play For Today,
- A Forest.
Bis 2:
- Lullaby,
- The Walk,
- Friday I’m in Love,
- In Between Days,
- Close to Me,
- Just Like Heaven,
- Boys Don’t Cry.
Kolejnym przystankiem na skandynawskiej części Lost World 22 będzie poniedziałkowy koncert w stolicy Szwecji – Sztokholmie.